á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Vonnegut napisał powieść antywojenną, po trosze autobiografię, bo napisał o tym co sam przeżył. Nie gloryfikuje wojny, nie pisze o wojnie z patosem, nie pisze o jej tragizmie. Wojna jest wpisana w historię świata, zawsze będzie. Nie ma wygranych i przegranych. Wojna nie kończy się w momencie podpisania pokoju, (...) w umysłach żołnierzy cały czas trwa. Towarzyszy im przez resztę życia. I tak jak Vonnegut czy jego bohater Pilgrim muszą żyć z jej piętnem. Vonnegut wręcz wyśmiewa gloryfikację ocalałych z wojny, bo w wojnie tak naprawdę brały udział dzieci. Przerażone, rzucone w piekło wojny.
Zdarza się, to zdanie jak mantra powraca na kartach powieści. Sprawia, że czytelnik chcąc nie chcąc staje się obserwatorem zdarzeń. Wprowadza nastrój obojętności i dystansuje nas do tych zdarzeń. Ktoś umiera. Zdarza się. Wypadek samochodowy. Zdarza się. Codziennie czytamy i oglądamy informacje o tragediach i dramatach, ale nas to nie dotyczy. Zdarza się, ale nie nam. Jeśli czegoś nie przeżyjemy, ciężko nam to zrozumieć. Zdarza się Vonneguta, przygnębia. Jest jak znieczulica i brak empatii. Często jesteśmy tylko obserwatorami, a nie uczestnikami, nie angażujemy się emocjonalnie w to co się dzieje, czy działo się gdzieś, kiedyś. Zdarza się i zdarzać będzie.
Vonnegut stworzył wspaniałą powieść. Zawiłą, skomplikowaną, miejscami absurdalną. To niezwykłe połączenie science- fiction z dramatem wojennym i komedią.
I nie wierzcie Vonnegutowi, który napisał że to nie jest jego najlepsza powieść, dla mnie jest genialna. To książka której się nie zapomina.
Marta Ciulis- Pyznar