123485
Książka
W koszyku
Profesor Władysław Bartoszewski po raz pierwszy tak szczegółowo i szczerze opowiada o pobycie w piekle Auschwitz. Partnerami w tej trudnej rozmowie są Piotr M. Cywiński i Marek Zając. 22 września 1940 roku do obozu koncentracyjnego Auschwitz trafił tzw. drugi transport warszawski. Wśród pięciu i pół tysiąca więźniów, którzy podczas apelu usłyszeli od komendanta obozu, że komin to jedyna droga ucieczki, znalazł się osiemnastoletni Władysław Bartoszewski. Oznaczony numerem 4427 syn urzędnika bankowego trafił do miejsca, gdzie - jak sam mówi - "przestaliśmy na przykład roztrząsać, czy to straszne i niehumanitarne, że biją. W naszym rozumieniu najważniejsze były konkrety: dostać w mordę czy nerki? Lepiej w mordę, byle tylko nie kijem, żeby nie pękła czaszka". Rozmowę uzupełniają wybrane przez Władysława Bartoszewskiego i od dawna nie wznawiane teksty uświadamiające, czym były obozy koncentracyjne, m.in. opowiadanie" Apel "Jerzego Andrzejewskiego, broszura ojca Augustyna "Za drutami obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu", "W piekle' Zofii Kossak i spisany przez Halinę Krahelską "Pamiętnik więźnia". Mój Auschwitz to książka, która nie pozwala zapomnieć o jednej z największych zbrodni w dziejach ludzkości
Status dostępności:
Wypożyczalnia Główna
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 94(100)"1939/1945" (1 egz.)
Filia Posada
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 94(100)"1939/1945" (1 egz.)
Strefa uwag:
Uwaga ogólna
Książka wydana pod patronatem Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej